Ceny benzyny i oleju napędowego znowu się wyrównają?

Dwuznaczny tytuł artykułu daje 50% szans sytuacji, w której benzyna potanieje do poziomu właściwego oleju napędowego. Niestety jest to nadzieja próżna, gdyż takiej sytuacji nic nie zapowiada. Wszystko wskazuje natomiast na to, że ceny oleju napędowego poszybują w górę i zrównają się z cenami jego mniej wydajnej siostry. Choć od jakiegoś czasu magiczne cyferki na szyldach stacji benzynowych nie wykazują tendencji do zmian, hurtowe koszty zakupu oleju napędowego od kilku tygodni niebezpiecznie pną się w górę. Tym samym różnica między cenami „ropy” i benzyny bezołowiowej zaczyna skutecznie zanikać.

Co jest powodem takiej sytuacji? Z jednej strony dostrzega się czynniki, które powinny bezpośrednie wpłynąć na zmniejszenie cen paliw, takie jak zmniejszenie zapotrzebowania Stanów Zjednoczonych oraz obawy o popyt na ropę naftową wynikające z drożejących walut.

Z drugiej jednak strony coraz bardziej prawdopodobne sankcje wobec Iranu (po odmowie inspektorom ONZ dostępu do kompleksu Parchin) oraz kurczenie się mocy produkcyjnych krajów OPEC zapowiada podwyżki hurtowych cen surowca. Dlatego też perspektywy makroekonomiczne nie dają szansy na zatrzymanie wzrostu cen czarnego złota oraz jego pochodnych.