Flota  »  Aktualności  »  Jazda bez ubezpieczenia może kosztować nawet 3 mln złotych

Jazda bez ubezpieczenia może kosztować nawet 3 mln złotych

2014-06-20 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Ubezpieczenia, OC, UFG
Aż osiemdziesiąt procent polskich kierowców nie zdaje sobie sprawy, że siadając za kierownicą cudzego auta powinni upewnić się czy jego właściciel ma polisę OC - wynika z badań opinii publicznej. Nie wiedzą, że kierowanie nieubezpieczonym pojazdem naraża ich na bardzo wysokie konsekwencje finansowe. Po raz pierwszy wszystkie działające w Polsce instytucje ubezpieczeniowe, łącznie z nadzorem finansowym, zjednoczyły siły i uruchamiają wspólną kampanię informacyjną w Internecie pod hasłem „Nie wstępuj w związek na który nie jesteś gotowy". Inicjatorem i głównym sponsorem kampanii jest Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, partnerami: Polska Izba Ubezpieczeń, Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Rzecznik Ubezpieczonych oraz Komisja Nadzoru Finansowego, jako partner honorowy.
Polacy coraz częściej korzystają z auta, motocykla, ciągnika, motoroweru, quada etc. - innego niż własny. W ubiegłym roku  co czwarty wypadek drogowy spowodowany został przez kierowcę, który nie był właścicielem pojazdu - wynika z danych z ogólnopolskiej bazy polis prowadzonej przez UFG. I odsetek ten stale rośnie: w ciągu ostatnich pięciu lat uległ podwojeniu. Tymczasem zaledwie 20 proc. polskich kierowców wie, że gdy prowadząc pojazd bez OC spowoduje wypadek - to z własnej kieszeni musi zwracać odszkodowanie za jego skutki - do spółki z posiadaczem pojazdu, który nie wykupił ubezpieczenia. Ofiary wypadku otrzymują odszkodowanie od UFG - gdy zdarzenie miało miejsce w Polsce lub odszkodowanie refundowane jest przez Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) - gdy wypadek wydarzył się za granicą**. Po wypłacie świadczenia obydwie te instytucje występują jednak o zwrot wypłaconej sumy (tzw. regres) - zarówno do kierującego jak i właściciela nieubezpieczonego pojazdu.

Tylko w 2013 roku UFG rozpoczął prowadzenie 3,5 tysiąca nowych spraw regresowych tj. o 400 więcej niż rok wcześniej.Średni regres sięga 10 tysięcy złotych - czyli ponad dwadzieścia razy więcej niż wynosi średnia składka za komunikacyjne OC w Polsce. To pokazuje jak bardzo nieopłacalna jest jazda bez OC, szczególnie że rekordzista ma do zwrotu ponad 1,6 mln złotych. Rośnie też liczba regresów przekraczających kilkaset tysięcy złotych. Na koniec ubiegłego roku Funduszprowadził łącznie blisko 18 tysięcy spraw - w stosunku do kierowców i nieubezpieczonych posiadaczy pojazdów - o zwrot odszkodowania wypłaconego ofiarom wypadków. Całkowite należności z tytułu roszczeń regresowych przekroczyły 160 mln złotych.
Coraz częściej też wyjeżdżamy za granicę samochodem, co nieuchronnie prowadzi do większej liczby wypadków powodowanych przez kierujących pojazdami z polską rejestracją. Tylko w 2013 roku miało miejsce 44,1 tys. takich zdarzeń (o 3 tys. więcej niż rok wcześniej). W minionym roku PBUK zrefundowało odszkodowania za 208 szkód, spowodowanych przez kierujących pojazdami z polskimi tablicami rejestracyjnymi i bez ważnego ubezpieczenia OC.  Z tego tytułu Polskie Biuro wypłaciło prawie 4 mln złotych tj. o 24 proc. więcej niż rok wcześniej. Na koniec 2013 roku łączne należności PBUK od nieubezpieczonych sięgały 18,4 mln złotych (wzrost o 16 proc.); prowadzonych jest ponad siedemset postępowań regresowych. Średnia wartość szkody, w stosunku do danych z 2012 roku, wzrosła o 800 złotych i wyniosła 15,4 tys. złotych; natomiast najwyższy regres PBUK przekracza 3 mln złotych.

Żądania zwrotu wypłaconego odszkodowania mogą spodziewać się również ci, którzy wprawdzie spowodowali wypadek pojazdem z ważną polisą OC, ale: byli pod wpływem alkoholu lub narkotyków, zbiegli z miejsca wypadku, nie posiadali wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem etc.***  Z danych zebranych przez Polską Izbę Ubezpieczeń wynika, że roczna wartość regresów kierowanych do nietrzeźwych kierowców może wynosić 50-60 mln zł. Średnia szkoda związana z nietrzeźwym kierowcą to 10-12 tys. złi jest ponad dwa razy wyższa niż średnia szkoda z komunikacyjnego OC w Polsce (5 tys. złotych). Natomiast maksymalny regres do nietrzeźwych kierowców przekracza 2 mln zł. Ta poważna szkoda osobowa miała miejsce kilka lat temu.

Wspólna kampania UFG, PIU, PBUK, RzU i KNF obejmuje cztery filmy, które promowane będą w Internecie. Kampania przygotowana została wspólnie z agencją reklamową Walk Digital, współpracującą z firmą producencką Mojo Films. Autorem scenariusza spotów filmowych jest Aleksander Frydrych, reżyserem - Dariusz Rzontkowski; obaj z Grupy Walk. Budżet całej kampanii, wraz ze wsparciem mediowym, nie przekroczył 135 tys. złotych.



źródło: UFG

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Jazda bez ubezpieczenia może kosztować nawet 3 mln złotych