Flota  »  Aktualności  »  Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?

Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?

2013-01-24 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Bezpieczeństwo, Przepisy, Fotoradar
Już teraz każdy kierowca może wyrazić swoją opinię na temat konkretnego fotoradaru. W ramach Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2013-2020 rząd postanowić przygotować stronę internetowej, na której można zarówno zakwestionować sens istnienia konkretnego urządzenia, jak i złożyć wniosek o umiejscowienie kolejnego w miejscu szczególnie niebezpiecznym.
Pozostaje tylko pytanie, czy to aby na pewno dobry pomysł? Chętnych na zgłaszanie usterek fotoradarów zbyt wielu raczej nie będzie, miłośnicy wyglądania przez okno i dzwonienia pod straż miejską mogą szczególnie upodobać sobie funkcję "Zaproponuj lokalizację fotoradaru", natomiast z uwag zgłaszanych kierowców i tak zbyt wiele nie wyniknie.

O to ostatnie nie należy chyba jednak nikogo winić - jaka byłaby bowiem pewność, że sprzeciwu wobec konkretnej maszynie nie wygłaszała grupa miłośników street racingu? Lepszym pomysłem byłoby więc po prostu wyszukanie szczególnie niebezpiecznych miejsc, bez pokazowego włączania w owe poszukiwania kierowców, a zakazanie użytkowania fotoradarów strażom gminnym/miejskim. Tylko w ten sposób urządzenia te mogą zyskać większe poparcie społeczeństwa.
Dobrym pomysłem mogłoby być także rozmieszczenie działających na wyobraźnię tablic informacyjnych w bezpośrednim sąsiedztwie fotoradarów. Wszyscy bowiem świetnie wiedzą, że ograniczeń prędkości nikt w naszym kraju nie bierze na serio, do póki sam nie uzmysłowi sobie w taki lub inny sposób, że życie jego i innych uczestników ruchu wisi na bardzo cienkim włosku.



źródło: moto.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?

Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?
Radhezz 2013-01-24 15:00
Mówi się o bezpieczeństwie, o prędkości, o wypadkach, a z drugiej strony o nabijaniu kasy. Po jednej i po drugiej stronie będą ludzie których żaden argument nie przekona... A szkoda, bo to tylko pokazuje jak bardzo nie potrafimy się dogadać. A Ci którzy nami rządzą tylko podgrzewają atmosferę i zacierają ręce, badają ile jeszcze można z nas wydoić zanim ten cyrk na wiejskiej nie stanie w ogniu, a oni sami nie zawisną na słupach... radarowych ;P
Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?
U-96 2013-01-31 12:57
Jestem kierowcą z 30 letnim stażem (zrobiłem prawko, gdy miałem 16 lat). Ponieważ na południe Polski ze Szczecina jeżdżę często przez Niemcy i obserwuję jak jeżdżą inni kierowcy dochodzę do wniosku, że w mniemaniu naszych polityków i służb policyjnych jedynym grzechem jest przekraczanie prędkości. Nie karze się kierowców nie używających kierunkowskazów, jadących lewym pasem (przyklejonych do lewego pasa), wymuszających pierwszeństwo itd. tylko z klapkami na oczach wmawia wszystkim, że prędkość ... prędkość i jeszcze raz prędkość jest wszystkiemu winna. Jako doświadczony kierowca twierdzę, że zagrożenie na drodze powodują kierowcy i piesi nie przewidywalni. Przekroczenie prędkości np. o 15 km/h (np. gdy jest 70, a jedziemy 85) przy sprawnym nowoczesnym samochodzie oraz zakładam, że kierowca jest nie gorszy ode mnie nie wpłynie na bezpieczeństwo. Dowodem są Niemcy. Podsumowując - jakość dróg i szkolenia kierowców, a nie ograniczanie prędkość samochodu do prędkości pieszego ma znaczenie.
Kierowcy wyrażą swoją opinię na temat fotoradarów - tylko po co?
peruzzi 2013-02-12 10:43
oczywiście, najważniejsza jest umiejętność poprawnego prowadzenia pojazdu i adekwatne do sytuacji zachowanie na drodze. ale czy nie jest tak że osoba dostająca prawo jazdy z założenia już to wie? może wraz z nowymi przepisami będziemy mieć rozsądniejszych kierowców na drogach. Ale nie przesadzajmy z teorią, że prędkość nie ma żadnego znaczenia. Na cóż ci umiejętności kiedy jedziesz po mieście 160/h i nagle wyskakuje ci dziecko na pasy?