Koncesjonariusze chcą wprowadzić na autostradach system "zwolnij i jedź"

Rząd jest podobno coraz bliżej porozumienia z prywatnymi koncesjonariuszami zarządzającymi fragmentami autostrad A1, A2 oraz A4. Porozumienie to jest potrzebne, aby całą Polskę mógł objąć jeden system elektronicznych opłat, dzięki którym na żadnej autostradzie nie będziemy musieli stać w kolejce do bramek. Wiele wskazuje jednak na to, że porozumienie to będzie wyglądało nieco inaczej, niż wcześniej planowano. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", firmy chciałyby zostawić bramki na swoich autostradach, a jedynie zmienić ich funkcjonowanie. Aby uniknąć przejazdów bez opłat i kombinowania ze strony podróżnych, miałby zostać tutaj wprowadzony system "zwolnij i jedź" lub nawet "zatrzymaj się i jedź". Musielibyśmy więc podjechać do szlabanu i dopiero po pobraniu elektronicznej opłaty przez uniwersalnego urządzenie szlaban uniósłby się w górę.

Cały system elektronicznych opłat ma być w założeniu gotowy na rok 2017. Jego główna inicjatorka, minister Bieńkowska, nie jest już jednak w rządzie, więc możemy spodziewać się tutaj opóźnienia.