Nowy sprzęt polskiej policji

Czasy, gdy policjanci jeździli wyśmiewanymi Polonezami już dawno minęły. Warunki pracy funkcjonariuszy są dziś znacznie bardziej komfortowe, a użytkowane przez nich pojazdy mogą zawstydzić niejednego miłośnika prędkości. Jak podaje Państwowa Agencja Prasowa, w 2012 r. na policyjne parkingi trafiło 278 fabrycznie nowych pojazdów, zarówno tych oznakowanych, jak i pracujących incognito. Doszło do tego 15 szkoleniowych motocykli, 8 łodzi motorowych, a także 335 dostawczych Sprinterów. Ten rok stanie natomiast pod znakiem realizacji zamówienia na 75 nieoznakowanych Opli Insignia, które mają zastąpić bardzo szybkie, lecz nieco wysłużone już Vectry. W planach jest też podpisanie umowy na trzyletni wynajem aż 10 tys. fabrycznie nowych aut patrolowych. Jak tłumaczy bowiem rzecznik prasowy komendanta głównego policji - insp. Mariusz Sokołowski - policja nie dysponuje środkami na jednorazowy zakup tak dużej ilości maszyn, lecz jest w stanie sfinansować ich wynajem. Nie bez znaczenia jest także dla policji fakt, że pozyskane drogą wynajmu pojazdy byłyby objęte ubezpieczeniem autocasco, gwarantującym podstawienie pojazdu zastępczego. W przypadku aut będących własnością policji o ubezpieczeniu AC fukcjonariusze mogą zaś tylko pomarzyć. Wynajem rozwiązałby także problem sprzedaży aut po zakończeniu ich eksploatacji. Na samochodach zakupy policji się jednak nie kończą. Komenda Główna Policji inwestuje także w nowoczesny sprzęt pomiarowy. Już teraz funkcjonariusze dysponują 1300 bezkontaktowymi alkomatami typu AlcoBlow, z czego 350 sztuk kupiono właśnie rok temu. Zabraknąć nie powinno też laserowych mierników prędkości, których rok temu kupiono aż 411, za łączną kwotę ponad 6,5 mln złotych.