Flota  »  Prawo / przepisy  »  Obowiązkowe kursy i egzaminy dla kierowców aut uprzywilejowanych
BMW w wersji specjalnej dla niemieckiej policji

Obowiązkowe kursy i egzaminy dla kierowców aut uprzywilejowanych

2012-09-03 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Szkolenia, Prawo, Przepisy, Pracownik, Samochody uprzywilejowane
Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej postanowiło zadbać o kierowców aut uprzywilejowanych. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, już od przyszłego roku kierowcy karetek, radiowozów, wozów strażackich, a nawet bankowozów będą poddawani dodatkowym szkoleniom zwieńczonym egzaminem. Dotychczas osoby kierujące ww. pojazdami musiały legitymować się tylko odpowiednim zaświadczeniem wydanym przez pracodawcę, dowódcę ich jednostki wojskowej, wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Był to dokument wyjątkowo łatwy do zdobycia, gdyż łączył się z trzema tylko wymaganiami: wiekiem minimum 21 lat, orzeczeniem lekarskim o braku przeciwwskazań i oczywiście prawem jazdy. Od wprowadzenia do użytku nowego prawa jazdy, czyli 19 stycznia 2013 roku, przepisy te mogą jednak ulec zmianie. Od tego momentu każdy kandydat na kierowcę pojazdu uprzywilejowanego będzie musiał przejść specjalny kurs w ośrodku doskonalenia techniki jazdy stopnia wyższego. Tam miałby opanować m.in. tajniki wyprowadzania maszyny z poślizgu, czy stosowną technikę hamowania.
Po kursie kandydat ma zostać skierowany oczywiście na egzamin, którego przebiegu... zapomniano odpowiednio określić. Jak czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”, okazuje się bowiem, że nowe przepisy nakazują sprawdzenie umiejętności pokonywania slalomu przodem, przejazdu po łuku drogi, pokonania wyznaczonego toru przodem i parkowania przodem.

- To ma sens tylko, jeśli wszystkie te elementy wykonuje się w ramach jednego toru przeszkód w określonym czasie, a ten nie jest określony. Taki zapis pozostawia egzaminatorom pełną dowolność - skomentował taki zapis Mariusz Stuszewski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Motorowego Ośrodków Doskonalenia Techniki Jazdy.

Zdaniem tego eksperta, egzamin powinien być sprawdzeniem umiejętności wyniesionych w kursu, a tam nie chodzi o parkowanie, lecz o opanowanie samochodu w warunkach ekstremalnych. Dodatkowe zastrzeżenia budzi ponadto zapis, mówiący o konieczności przeprowadzania szkoleń z użyciem aut pozbawionych systemu ABS, czyli maszyn praktycznie już dzisiaj niedostępnych.

Kontrowersje budzi też kwestia finansowania kursów - w zależności od rodzaju pojazdu, będzie on kosztował do kilkanastu tysięcy złotych, co może przerosnąć możliwości większości służb poszukujących nowych kierowców. Nie wiadomo też gdzie kursy mianoby przeprowadzać, gdyż brakuje zarówno samych ośrodków szkolenia, jak i instruktorów oraz egzaminatorów.

Co więc myśleć o nowym pomyśle Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej? Chęci były dobre, zamysł bardzo słuszny, szkoda tylko, że po drodze gdzieś zabrakło zdrowego rozsądku i znajomości krajowych realiów. Pozostaje mieć więc nadzieję, że ktoś w porę zauważy nadchodzące problemy. Tymczasem nowe przepisy są na etapie projektu rozporządzenia.



źródło: Dziennik Gazeta Prawna; foto: BMW

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Obowiązkowe kursy i egzaminy dla kierowców aut uprzywilejowanych