Państwo wyznaczy ścisłe terminy Pani Zimie i zmusi kierowców do wymiany opon na zimowe

Jeszcze tej zimy w kodeksie drogowym może pojawić się nakaz używania opon zimowych przez cały okres zimowy. Państwo postanowiło przejąć pewną kontrolę nad wyborem ogumienia na okres zimowy, mimo że już dziś 95 procent kierowców decyduje się na wymianę ogumienia późną jesienią.

Nową regulację zaproponowali posłowie z sejmowego zespołu do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego. Według nich auto na oponach zimowych wyróżnia lepsza przyczepność, dzięki czemu jazda nim jest znacznie bezpieczniejsza. Ich decyzja ma także uregulować kwestię sporów o ogumienie z ubezpieczycielami - okazuje się bowiem, że Ci ostatni potrafią zakwestionować zasadność wypłacenia odszkodowania, winy zdarzenia dopatrując się właśnie w letnim ogumienia użytkowanym w okresie zimowym.

Z wejściem nowych przepisów brak zimowek miałby okazać się całkiem kosztowny - projekt ustawy przewiduje tutaj mandat w wysokości aż 500 złotych. Pojawiają się jednak głosy mówiące, że również i tak kara jest niewystarczająca. Prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców, Andrzej Łukasik, sugeruje, żeby ukarani mandatem kierowcy zostali zobligowani do stawienia się na dodatkowe badanie techniczne właśnie z zimowym oponami.

Ustawa znajduje jednak swoich przeciwników. Ich obawy wzbudza fakt, że ciężko z góry określić od kiedy i do kiedy będzie trwała zima. Jak pokazują ostatnie lata, przewidywany przez projekt ustawy okres od 1 listopada do 31 marca może okazać się zupełnie nietrafiony. W przypadku gdyby w listopadzie temperatura utrzymywała się wokół 10’C opony były narażone na szybsze zużycie, natomiast samo bezpieczeństwo pozostawałoby na wątpliwym poziomie. Czy państwo traktuje więc kierowców jak dzieci, czy może rządzący nim ludzie po prostu się nudzą? Nie wiadomo, można jednak być pewnym, że lobby oponiarskie już liczy potencjalne zyski. Takie uroki świata, w którym kubki z kawą noszą ogromny napis „UWAGA GORĄCE”...