Flota  »  Zarządzanie  »  Safe Drive, czyli bezpieczny kierowca

Safe Drive, czyli bezpieczny kierowca

2007-05-19 - W. Stajniak, Miesięcznik FLOTA     Tagi:
Dobry kierowca robi wszystko, żeby nie doszło do wypadku, a nie, jak wyjść z zaistniałej już, niebezpiecznej sytuacji. Takie właśnie przekonanie przyświeca firmie Safe Drive Polska, która zajmuje się szkoleniem bezpiecznych kierowców.

Kiedyś usłyszałem takie powiedzenie, że nie ma starych i odważnych pilotów. W motoryzacji jest bardzo podobnie. Piloci samolotów szkoleni są najpierw, jak nie dopuszczać do sytuacji awaryjnych, a dopiero potem jak sobie z nimi radzić. W ten sam sposób firma Safe Drive pojmuje szkolenie bezpiecznych kierowców, czyli szkolenie defensywne przede wszystkim.

Z Kielc do Las Vegas

Z firmą Safe Drive mogliśmy się spotkać przy okazji przygotowywanych przez nią, a organizowanych przez koncern paliwowy BP, zawodów na najlepszego kierowcę BP, jakie odbyły się na torze Kielce w Miedzianej Górze. Konkurs BP bowiem to międzynarodowe zawody, w których udział biorą najlepsi kierowcy koncernu z całego świata. Zwycięzca z Kielc, a został nim pan Andrzej Bednarz, jedzie do Amsterdamu, gdzie weźmie udział w mistrzostwach Europy, finał zaś całej imprezy przewidziany jest w Las Vegas. Ale zanim tam dotrze, przyjrzyjmy się konkurencjom, jakie miały miejsce na torze w Kielcach.

Ponieważ dobry kierowca to wszechstronny kierowca, dlatego konkurencje zostały tak pomyślane, żeby sprawdzić umiejętności i zachowanie prowadzących w różnych sytuacjach. Pierwszym zadaniem było manewrowanie i parkowanie na placu. Wydawałoby się, że to skądinąd proste zadanie nie przysporzy wielu problemów. Okazało się, że niejednego uczestnika wprowadziło w minusową punktację. Każde otarcie słupka czy zbyt duża odległość od linii powodowały ujemne punkty na koncie uczestnika. A emocje dopiero miały nadejść. W kolejnej konkurencji sprawdzana była umiejętność oceny prędkości pojazdu bez wykorzystywania dodatkowych urządzeń. Wyglądało to tak, że kierowca miał zasłoniętą deskę rozdzielczą i, nie widząc prędkościomierza i obrotomierza, musiał w punktach kontrolnych osiągnąć określoną prędkość. Dodatkowym utrudnieniem było odliczanie w czasie jazdy od 500 w dół, co miało symulować rozmowę przez telefon komórkowy w czasie jazdy. Niemałym problemem było szybkie odliczanie, a co dopiero kontrolowanie w tym czasie prędkości.

Po udanej bądź nie kontroli prędkości zawodników czekała symulacja poślizgu. Polegała ona na tym, że do tylnych kół przymocowane były tzw. troleje, które imitują jazdę w poślizgu. Do pokonania był slalom oraz wjazd i wyjazd z garażu. O ile to pierwsze i drugie zadania nie były skomplikowane, to wyjazd z garażu okazał się nie lada problemem. Przy złej pozycji samochodu czasem było to niewykonalne. Warto tutaj nadmienić, że w tej konkurencji największą liczbę punktów otrzymał autor niniejszego tekstu. Po emocjach związanych z jeżdżeniem bokiem, kierowców czekał egzamin z udzielania pierwszej pomocy. Celem tej konkurencji było sprawdzenie wiedzy i umiejętności zawodników pod kątem udzielania pierwszej pomocy w trakcie pierwszych dziesięciu minut po wypadku. Tutaj uczestnicy nie mieli zbyt wielu problemów, gdyż - jak nam powiedział pan Marek Mikulski - HSSE Manager w BP - każdy kierowca pracujący w tym koncernie przechodzi szkolenie, zanim dostanie samochód służbowy.

Nie sposób wymieniać wszystkich zadań, które musieli wykonać uczestnicy. Warto podkreślić jednak, jaki cel towarzyszył tej imprezie. Ponieważ zwykłe kursy na prawo jazdy uczą głównie jak zdać egzamin, a nie jak jeździć bezpiecznie, dlatego należy doceniać inicjatywy, promujące bezpieczną jazdę. „Budujemy świadomość i wyobraźnię” - te słowa pana Artura Długosza, project managera z firmy Safe Drive, powinny pokazać nam i innym kierowcom, że umiejętności prowadzenia samochodu to nie wszystko. Przede wszystkim jesteśmy myślącymi ludźmi, co obliguje nas do używania najpierw głowy, a potem prawej stopy. Najpierw safe, potem drive. Nie inaczej.



źródło:

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Safe Drive, czyli bezpieczny kierowca

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit