Tata Nano na celowniku firm Renault i Nissana!

Czy możliwe jest wyprodukowanie samochodu, który będzie tańszy od Taty Nano? Po pierwsze część z Was pewnie z niesmakiem łączy słowo „samochód” i „Nano”. Jednak spójrzmy na to z innej strony.

Wolny rynek rządzi się swoimi prawami. Jeżeli znajdzie się kupiec na dany towar, firmy z chęcią mu go dostarczą. Nie ukrywajmy, że po Tatę Nano ustawiają się gigantyczne kolejki. Szczególnie w Indiach, które potrzebują właśnie takiego "zgrabnego", małego autka.

Nie dziwne więc, że inne firmy z zazdrością spoglądają na Tatę, widząc zwiększającą się ilość zer na jej kontach. Rękawicę rzucił między innymi szef aliansu Renault - Nissan Carlos Ghosn. Ogłosił we wtorek, że razem z indyjską firmą Bajaj Auto, w 2012 roku uruchomią produkcję pojazdu tańszego nawet od modelu Nano. Będzie to tak zwany pojazd ULC (ultra-low-cost-car). Po polsku można to przetłumaczyć (z lekkim przymrużeniem oka) jako pojazd "tylko dla ludzi o mocnych nerwach". Nie każdy bowiem jest w stanie zaakceptować małą ilość miejsca w środku, najtańsze plastiki, oraz silnik, którego najlepiej szukać za pomocą lupy. Auto ma być sprzedawane głównie w Indiach, jednak kierownictwo Renault i Nissana nie wyklucza jego dostawy także na  inne rynki. Za projekt oraz produkcję konkurenta dla Taty Nano odpowiadać będzie indyjski Bajaj Auto. Natomiast za marketing odpowie Nissan oraz Renault. Wydaje się, że Francuzi oraz Japończycy będą mieli pełne ręce roboty...