Ustawa antykryzysowa wystartowała, co teraz?

Ustawa antykryzysowa weszła w życie. Czy faktycznie złagodzi skutki kryzysu i polepszy sytuację pracowników i przedsiębiorców?

Zacznijmy od kosztów - 1,46 mld zł - na tyle szacuje się obciążenie budżetu, czyli nas podatników. Wszystko po to, aby w dobie słabej koniunktury i niepewnej sytuacji gospodarczej, firmy zdołały przetrwać, a pracownicy mogli zachować pracę.

Podstawowe założenia odnoszą się między innymi do pracodawcy, który będzie mógł elastycznie ustawić czas pracy dla zatrudnionych. W tym samym czasie  będzie miał uprawnienia do proporcjonalnego dostosowania wynagrodzenia do liczby przepracowanych godzin.

Poza tym, w czasie skrócenia pracy, pracownicy będą mogli skorzystać z tzw. dopłaty szkoleniowej lub stypendium, która pozwoli im odpowiednio na udział w szkoleniach bądź uczęszczaniu na studia podyplomowe. Pieniądze na te cele pochodzić będą z Funduszu Pracy oraz z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Kolejną zmianą jest sposób zawierania umowy o pracę na czas określony. Jej czas został ustalony maksymalnie na dwa lata. Co bardzo ważne, dotyczy to tylko przedsiębiorców, którzy działają na warunkach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. W tym przypadku pracownicy zatrudnieni w np. w administracji mogą spać spokojnie. Na straży nowego prawa stać będzie Państwowa Inspekcja Pracy.