WITD zatrzymało 8-tonowy samochód dostawczy!

Czas na kolejny odcinek cyklu o ułańskiej fantazji krajowych transportowców. Tym razem nikt nie załadował trzech sporych pojazdów na lawetę, lecz udało się za to udwodnić odporność Renault Mascott na przeładowanie. W dniu 08.03.2013 inspektorzy transportu drogowego, pełniący służbę na drodze S10 w okolicy Torunia, zwrócili bowiem uwagę na pojazd dostawczy, który wydawał się znacznie przeciążony. W celu dokonania pomiarów pojazd został skierowany na punkt kontroli pojazdów. Pomiary na wagach przenośnych potwierdziły podejrzenia inspektorów. Pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej określonej w dowodzie rejestracyjny na 3500kg, przewożący mrożone pieczywo z Ostrowca Świętokrzyskiego do Bydgoszczy ważył ponad 8 ton. Za powyższe wykroczenie kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 500zł i zobligowano go do przeładunku nadmiaru towaru.

Pewien komentarz należy się także teoretycznej DMC żółtego pojazdu. Jest to przecież Renault Mascott, które oferowano w różnych klasach wagowych - o DMC od 3,5 do 6,5 tony. Prawdopodobnie mamy więc do czynienia z najcięższa, 6,5-tonową maszyną, zarejestrowana tak, aby do jej prowadzenia wystarczyła kategoria B prawa jazdy, a tachograf i urządzenie viaBox były zupełnie zbędne. Nie od dzisiaj przecież wiadomo, że uprzejmych diagnostów i urzędników nie trzeba w Polsce długo szukać...