Zamieszanie z fotoradarami - ITD oraz straż miejska nie mogą występować do sądu o ukaranie

Wraz z mandatem z fotoradaru właściciele pojazdów otrzymują od ITD oraz straży miejskiej trzy możliwości: przyjęcie mandatu za przekroczenie prędkości, wskazanie innego kierującego lub odmowę wskazania kierującego. Jeśli natomiast nie wskażemy kierującego, funkcjonariusze wystąpią do sądu z wnioskiem o ukaranie. Problem jednak w tym, że pisma te nie są do końca zgodne z polskim prawem. Ani ITD, ani straż miejska nie mają prawa wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie. Według Sądu Najwyższego, prawo to przysługuje wyłącznie policji. W tej sytuacji ITD lub straż miejska muszą przekazać sprawę policji i dopiero ona będzie mogła zgłosić się do sądu. Jeśli tak się natomiast nie stanie, cała sprawa nie będzie miała podstaw prawnych.

Co to oznacza w praktyce? Osoby zdeterminowane, aby nie płacić mandatu mogą odmówić wskazania kierującego i czekać na rozwój wypadków. Może się okazać, że funkcjonariusze nie zgłoszą się do policji i unikniemy w ten sposób kary. Lepiej nie próbować tego jednak w Warszawie, gdzie straż miejska zaczęła się już podobno stosować do nowych zasad.