Flota  »  Aktualności  »  Zawracanie i uwielbienie dla lewego pasa, czyli jak bardzo nie potrafimy jeździć po autostradach

Zawracanie i uwielbienie dla lewego pasa, czyli jak bardzo nie potrafimy jeździć po autostradach

2012-08-26 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Autostrady, Bezpieczeństwo, Badania, Drogi
Mieszkając na zachodzie naszego kraju, coraz częściej dane mi korzystać z nowo wybudowanych odcinków dróg ekspresowych i autostrad. Powód do radości to niebanalny, bo dwujezdniowe trakty nie tylko korzystnie wpływają na komfort jazdy, ale także znacznie ograniczają czas podróży i niebezpieczeństwa z nią związane.
Dzięki nowym trasom, czasami można poczuć się prawie jak na przysłowiowym „zachodzie”, odbywając podróż bez karkołomnych manewrów wyprzedzania i kilkudziesięciu kilometrów przejechanych za zmęczoną życiem ciężarówką. Niestety wraz z odejściem dawnych stresorów, na polskich kierowców szybko zaczęły czyhać kolejne…

Mowa tutaj o dwóch zmorach polskich autostrad - kwotach, które przychodzi nam zostawiać na autostradowych bramkach oraz wyczynach naszych rodaków, którzy nie zawsze radzą sobie z jazdą po traktach przeznaczonych do poruszania się z bardzo dużymi prędkościami.

Wystarczy bowiem krótka przejażdżka dwujezdniową drogą, żeby utknąć za osobą, które akurat zapomniała o konieczności używania lewego pasa tylko do wyprzedzania. Na tym jednak atrakcję się nie kończą, bo kiedy my ciągniemy się za żyjącym na lewym pasie maruderem, prawą stroną wyprzedza nas akurat pan śpieszący się, który zaraz zdecydowanym ruchem wepchnie się przed nasz zderzak.
Kiedy natomiast pan wyluzowany przypomni sobie w końcu o istnieniu prawego pasa, a my pognamy dalej, już wkrótce napotkamy kolejną drogową patologię - osoby tak bojące się lewego pasa, że nawet przez myśl im nie przejdzie zrobienie miejsca dla maszyn wjeżdżających właśnie na autostradę. Ci w efekcie gwałtownie hamują przed zakończeniem wjazdowego pasa ruchu lub wykonują karkołomne manewry wyprzedzania prawą stroną.

Gdzie jednak szukać źródła wszystkich tych drogowych problemów? Oczywiście w nieznajomości zasad jazdy po trasach dwujezdniowych, których przez ostatnie kilkadziesiąt lat Polacy nie mieli tak naprawdę gdzie poznać. Jeszcze niedawno autostrady i „ekspresówki” były u nas przecież zupełnie niespotykane, a jeździe po nich z pewnością nie poświęcano szczególnie dużo czasu na teoretycznym przygotowaniu do poruszania się autem.

Wszystko to co napisałem powyżej, potwierdziła sonda wykonana przez portal motoryzacyjny moto.pl. Z badania wynikło bowiem, że 32 proc. respondentów nigdy w życiu nie jechało autostradą. Nic więc dziwnego, że 24 proc. głosujących przyznało się do zatrzymania się na autostradzie w miejscu do tego niewyznaczonym, 18 proc. kierowców cofało na autostradzie, a 17 proc. podjęło się zawracania.

Powyższe statystyki przedstawiają dane co najmniej przerażające. Wina często nie tkwi jednak w złej woli łamiących przepisy, lecz w nieświadomości niebezpieczeństw z tym związanych i braku praktycznej wiedzy na temat autostradowej jazdy. Należałoby więc wprowadzić do kursów jazdy obowiązkowe lekcje z płynnego poruszania się po drogach dwujezdniowych, poprzedzone oczywiście odpowiednim przygotowaniem teoretycznym.



źródło: moto.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Zawracanie i uwielbienie dla lewego pasa, czyli jak bardzo nie potrafimy jeździć po autostradach