Flota » Aktualności » Nie taki handlowiec szybki, jak go malują?

Nie taki handlowiec szybki, jak go malują?
Nie od dziś wiadomo, że auto służbowe to najlepsze narzędzie pracy handlowca. Przez kilka lat utarła się opinia, że takim samochodem jeździ się szybko, niedbale i nie przestrzegając większości przepisów ruchu drogowego. Firma Data System Group wzięła pod lupę handlowców, kontrolując prędkości oraz rodzaje dróg po jakich się poruszają.
Z badań przeprowadzonych na podstawie 4 milionów odczytów, okazało się, że większość handlowców, swój czas pracy spędza w terenie zabudowanym. - To wynika zapewne z ich specyfiki zawodu. Przedstawicieli handlowych najczęściej spotyka się w miejscowościach, gdzie np. poszukują klientów, stąd rezultat ponad 80% czasu jazdy uzyskany w terenie zabudowanym, dużo mniej bo tylko 13% czasu spędzają poza terenem zabudowanym. Po autostradach porusza się jedynie 2% badanych aut służbowych - przedstawia Justyna Czarnecka, specjalista ds. PR w firmie Data System Group.
- Ogromne natężenie pojazdów firmowych na drogach w małych i większych miejscowościach przyczyniło się do ogólnie złej opinii na temat stylu jazdy handlowców. Poprzednie testy przeprowadzane przez naszą firmę potwierdzały brawurową jazdę przedstawicieli handlowych. Jednak ostatnie wyniki bardzo nas zaskoczyły - dodaje Justyna Czarnecka.
Data System Group dokonała pomiarów prędkość, biorąc pod uwagę trzy typy dróg: teren zabudowany, poza terenem zabudowanym oraz autostrady. Jak wynika z pomiarów, ponad 80% Handlowców w mieście jeździ z dozwoloną prędkością, nie przekraczając 50 km/h. Pozostała liczba badanych kierowców porusza się z prędkościami większymi niż 51 km/h (11% do 70 km/h, 4% do 90 km/h, 3% do 250 km/h).Poza terenem zabudowanym, przepisowo porusza się 70% badanych kierowców, nie przekraczając 90 km/h., kolejne 17% jedzie z prędkościami nie większymi niż 110 km/h, a pozostałe 13% znacznie przekracza dozwoloną prędkość, momentami nawet o 100 km/h.
Kolejnym typem dróg, badanym przez Data System Group, były autostrady, gdzie 65% kierowców jeździ z prawidłową prędkością. Kolejne 25% lekko ją przekracza, jeżdżąc maksymalnie 160 km/h. W przypadku pozostałych 10% odnotowano prędkość pomiędzy 161 a 250 km/h.Przedstawione wyniki obalają mit jakoby handlowcy poruszali się autami służbowymi z nadmiernymi prędkościami, nie licząc się z innymi uczestnikami ruchu drogowego. Poprawę tej sytuacji, w porównaniu z poprzednimi badaniami można wytłumaczyć kilkoma istotnymi powodami.
Po pierwsze, handlowcy najwyraźniej zrozumieli zagrożenie związane z otrzymaniem punktów karnych, których większa liczba powoduje utratę prawa jazdy, a to automatycznie pozbawia stanowiska pracy i możliwości zdobycia innego zatrudnienia. Coraz częściej w firmach praktykuje się również umowy zawierane z pracownikami użytkującymi pojazd, które nakładają obowiązek przestrzegania określonej prędkości. Jako konsekwencję naruszenia umowy stosuje się m.in. karę w wysokości określonego procentu kwoty z wynagrodzenia miesięcznego.Kolejnym elementem wpływającym na ostrożniejszą jazdę autem firmowym może być umożliwienie pracownikowi korzystania z pojazdu w celach prywatnych. - Możliwość korzystania z samochodu po godzinach pracy oraz możliwość automatycznego rozliczenia kierowcy z tego typu przejazdów, sprawia, że użytkownik pojazdu zaczyna bardziej o niego dbać. Handlowiec traktuje auto służbowe jako swój prywatny samochód, który przecież nie może prezentować się gorzej niż auto sąsiada - tłumaczy Justyna Czarnecka.
Najistotniejszym czynnikiem wpływającym na rozważną jazdę handlowców może okazać się stosowanie monitoringu GPS. - Coraz więcej firm zaczyna stosować tego typu rozwiązania i to nie tylko, aby kontrolować prędkości pracowników. Dzięki systemom, takim jak DSlocate oferowanym przez naszą firmę, właściciel czy osoba odpowiedzialna za flotę pojazdów może weryfikować czy pracownicy w określonym czasie faktycznie wykonują swoje obowiązki, np. odbywają spotkania z klientami, w jakim stylu prowadzą pojazd czy nawet kontrolować zużyte paliwo, weryfikując bieżące informacje o ilości tankowań lub ewentualnych upuszczeń w danym okresie - wyjaśnia Tomasz Waligóra, Prezes Data System Group. - Monitoring pojazdów to idealne rozwiązanie skutecznej kontroli pracowników, pojazdów i towarów - dodaje Tomasz Waligóra.
Kolejnym typem dróg, badanym przez Data System Group, były autostrady, gdzie 65% kierowców jeździ z prawidłową prędkością. Kolejne 25% lekko ją przekracza, jeżdżąc maksymalnie 160 km/h. W przypadku pozostałych 10% odnotowano prędkość pomiędzy 161 a 250 km/h.Przedstawione wyniki obalają mit jakoby handlowcy poruszali się autami służbowymi z nadmiernymi prędkościami, nie licząc się z innymi uczestnikami ruchu drogowego. Poprawę tej sytuacji, w porównaniu z poprzednimi badaniami można wytłumaczyć kilkoma istotnymi powodami.
Po pierwsze, handlowcy najwyraźniej zrozumieli zagrożenie związane z otrzymaniem punktów karnych, których większa liczba powoduje utratę prawa jazdy, a to automatycznie pozbawia stanowiska pracy i możliwości zdobycia innego zatrudnienia. Coraz częściej w firmach praktykuje się również umowy zawierane z pracownikami użytkującymi pojazd, które nakładają obowiązek przestrzegania określonej prędkości. Jako konsekwencję naruszenia umowy stosuje się m.in. karę w wysokości określonego procentu kwoty z wynagrodzenia miesięcznego.Kolejnym elementem wpływającym na ostrożniejszą jazdę autem firmowym może być umożliwienie pracownikowi korzystania z pojazdu w celach prywatnych. - Możliwość korzystania z samochodu po godzinach pracy oraz możliwość automatycznego rozliczenia kierowcy z tego typu przejazdów, sprawia, że użytkownik pojazdu zaczyna bardziej o niego dbać. Handlowiec traktuje auto służbowe jako swój prywatny samochód, który przecież nie może prezentować się gorzej niż auto sąsiada - tłumaczy Justyna Czarnecka.
Najistotniejszym czynnikiem wpływającym na rozważną jazdę handlowców może okazać się stosowanie monitoringu GPS. - Coraz więcej firm zaczyna stosować tego typu rozwiązania i to nie tylko, aby kontrolować prędkości pracowników. Dzięki systemom, takim jak DSlocate oferowanym przez naszą firmę, właściciel czy osoba odpowiedzialna za flotę pojazdów może weryfikować czy pracownicy w określonym czasie faktycznie wykonują swoje obowiązki, np. odbywają spotkania z klientami, w jakim stylu prowadzą pojazd czy nawet kontrolować zużyte paliwo, weryfikując bieżące informacje o ilości tankowań lub ewentualnych upuszczeń w danym okresie - wyjaśnia Tomasz Waligóra, Prezes Data System Group. - Monitoring pojazdów to idealne rozwiązanie skutecznej kontroli pracowników, pojazdów i towarów - dodaje Tomasz Waligóra.
źródło: Data System Group
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Nie taki handlowiec szybki, jak go malują?
Podobne: Nie taki handlowiec szybki, jak go malują?




Podobne galerie: Nie taki handlowiec szybki, jak go malują?



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć