Noworoczne niespodzianki dla transportowców - wyższe podatki i jaśniejsze przepisy

Jak podaje „Puls Biznesu”, wraz z nadejściem roku 2013 branżę TSL czekają spore zmiany. Koszty prowadzenia działalności transportowej mają być przede wszystkim wyższe, choć pójdzie to w parze z wyczekiwanym od lat doprecyzowaniem przepisów i zmniejszeniem obciążeń publiczno-prawnych, którym podlegają działające w branży podmioty. Od stycznia transportowcy więcej zapłacą za uregulowanie podatków od środków transportu. Zwiększeniu ulegają bowiem maksymalne stawki, które zapewne masowo zostaną ustalone przez samorządy jako obowiązujące. I tak podatek od samochodu ciężarowego o DMC powyżej 12 ton wyniesie nawet 3097,68 zł, natomiast od ciągnika siodłowego lub balastowego będzie to 1893,80 zł, 2394,29 zł lub 3097,68, przy zestawach o DMC odpowiednio do 12 t, 36 t oraz powyżej. Nowy rok ma przynieść zmiany także w temacie homologacji pojazdów i części samochodowych, co może bezpośrednio wpłynąć na ceny popularnych „zamienników”. To natomiast zwiększy koszty eksploatacji pojazdów, stając się kolejnym obciążeniem dla transportowców i bodźcem do podwyższenia stawek transportowych. Wszystkie te wzrost kosztów mają jednak pójść w parze z korzystnymi zmianami w przepisach. Rok 2013 ma bowiem stanąć pod znakiem zmian w Ustawie o transporcie drogowym, która zostanie dostosowana do obowiązujących od grudnia 2011 r. rozporządzeń unijnych.

Nowa ustawa ma między innymi precyzyjniej definiować sposób przedstawienia przez potencjalnego przewoźnika sytuacji finansowej, czy kwestię, wokół której przez okrągły rok rodziły się kolejne nieścisłości. Ponadto przewiduje się długo wyczekiwane wprowadzenie pojęcia „kierowca pojazdu ciężarowego” do wykazu zawodów szkolnictwa zawodowego, a także przygotowanie rozporządzeń precyzujących metody szkolenia przyszłych szoferów.