Flota  »  Aktualności  »  Pijany wjechał w kobietę z wózkiem i uciekł, schwytał go motocyklista
Liczba nietrzeźwych...

Pijany wjechał w kobietę z wózkiem i uciekł, schwytał go motocyklista

2010-05-12 - P. Grzelak     Tagi: Bezpieczeństwo, Wypadki samochodowe, Wypadki
Całkowitą głupotą i barbarzyństwem wykazał się pewien mieszkaniec Szczecina. Prowadząc auto w stanie nietrzeźwości potrącił na przejściu dla pieszych kobietę z dwójką dzieci, w tym jedno w wózku, po czym uciekł z miejsca wypadku.Na szczęście nie wszyscy obserwujący to zdarzenie wykazali się obojętnością. Sprawcę, po brawurowym pościgu zdołał złapać motocyklista, który z przerażeniem zauważył, że sprawca wypadku odjeżdża z miejsca wypadku. Jak podaje portal TVN24 motocyklista miał duże problemy z zatrzymaniem kierowcy, który wielokrotnie zajeżdżał mu drogę. Ostatecznie sprawca potrącenia zatrzymał się, wysiadł z auta i kontynuował ucieczkę biegnąc. Motocyklista kontynuował pościg, jednak w szybkim dogonieniu sprawcy przeszkadzał mu ciężki kombinezon. Na szczęście w schwytaniu sprawcy pomógł jeszcze drugi mężczyzna. Razem doprowadzili go do samochodu gdzie poczekali na policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że kierowca auta ma ponad 1,5 promila alkoholu we krwii. Został on zatrzymany, jednak zarzuty zostaną mu postawione dopiero w momencie, kiedy będzie trzeźwy.

O rosnącej liczbie pijanych kierowców pisaliśmy już w kontekście długiego majowego weekendu.



źródło: TVN24, PAP

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Pijany wjechał w kobietę z wózkiem i uciekł, schwytał go motocyklista

Pijany wjechał w kobietę z wózkiem i uciekł, schwytał go motocyklista
maciekstarak 2010-05-12 17:13
BRAWO dla motocyklisty i osoby, która mu opmogła! A ten kierowca - morderca powinien mieć połamane palce i ręce żeby już nigdy nikogo nie skrzywdził. Mam nadzieję, że mama z dziećmi czuje się dobrze i nic im sie nie stało. Na miejscu ojca i męża dorwałbym tego morderce i zrobił z nim porządek... po swojemu... bo na polskie sądy nie można liczyć!