Ujednolicony system opłat za drogi może w końcu powstać - GDDKiA oraz GTC dążą do współpracy

O planach ujednolicenia systemu opłat za autostrady pisaliśmy już nie raz. Nie zmienia to jednak faktu, że między państwowymi a prywatnymi autostradami cały czas są bramki, natomiast plany objęcia tych pierwszych systemem viaTOLL pozostają tylko planami. Jak jednak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", właśnie pojawiła się szansa na faktyczne zrealizowanie tych planów i to w wręcz ekspresowym tempie. Do 2016 roku GDDKiA musi objąć opłatami nowy odcinek autostrady A1, który biegnie z Torunia na południe. W międzyczasie spółka GTC, która zarządza A1 na północ od Torunia, musi rozbudować swoje dotychczasowe bramki, nie dające sobie rady ze wzmożonym ruchem samochodów. Obie inwestycje kosztowałyby wiele milionów złotych i zarówno GTC, jak i GDDKiA szukają rozwiązań alternatywnych.

Właśnie takim rozwiązaniem byłoby natomiast połączenie prywatnych i państwowych odcinków pod jednym systemem opłat. Dzięki temu GDDKiA nie musiałoby budować obiektu oddzielającego dwie części drogi, natomiast GTC mogłoby dalej korzystać z mniejszych bramek, korzystając z faktu, że ciężarówki przejeżdżałyby przez nie bez płacenia. Co ważne, stawki opłat pozostałyby bez zmian - 10 gr za kilometr autostrady GDDKiA oraz 20 gr za kilometr autostrady GTC. Oba podmioty rozliczyłyby tę różnicę między sobą. Oba podmioty chcą współpracować, podczas gdy Ministerstwo Infrastruktury pracuje już nad odpowiednim dostosowaniem przepisów do nowej sytuacji. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, do 2016 roku na całej autostradzie A1 będzie obowiązywał ujednolicony system opłat. Co na to natomiast zarządcy autostrady A2 między Świeckiem a Koninem? Ci niestety nie ustosunkowali się do planów GTC i GDDKiA.