Flota  »  Prawo / przepisy  »  Ferrari jako pomoc drogowa, czyli nowy sposób na zaoszczędzenie VAT-u i uniknięcie akcyzy
Inspiracją dla krajowych miłośników egzotycznych aut były najwyraźniej...

Ferrari jako pomoc drogowa, czyli nowy sposób na zaoszczędzenie VAT-u i uniknięcie akcyzy

2013-02-13 - F. Bednarkiewicz     Tagi: VAT, Przepisy, Pomoc drogowa
W ramach firmowego użytkowania pojazdów trudno o temat gorętszy niż odliczanie podatku VAT. Wszyscy pamiętamy jak na początku XXI wszystko co miało cztery koła przerabiano na pojazdy ciężarowe, poprzez montaż kraty oddzielającej bagażnik od części pasażerskiej. Wszyscy pamiętamy też o bankowozach, które były gwarancją odliczenia podatku VAT przez ostatnie lata. Jak jednak powszechnie wiadomo, polskie cwaniactwo nie zna granic, i kiedy tylko bankowozy przyciągnęły zbyt dużą uwagę fiskusa, krajowi specjaliści od odliczania podatku VAT postanowili wymyślić nowy sposób na oszczędności. Nowa metoda polega na sprowadzaniu zza granicy aut figurujących w dokumentach jako pojazdy specjalne, a konkretnie maszyny przystosowane do działania w ramach pomocy drogowej. Osoby sprowadzające tego typu pojazdy są bowiem zwolnione z konieczności opłacania akcyzy, a w przypadku aut nowych przysługuje im także zwrot podatku VAT. Do osiągnięcia tego typu oszczędności konieczne jest oczywiście odpowiednie przystosowanie pojazdów, aby zagraniczne i krajowe władze nie miały wątpliwości, że granicę przekracza auto pomocy drogowej.
Nie jest to jednak specjalnie trudne, bo wystarczy przykręcić do auta specjalny hak, na dachu umieścić pomarańczowe światła ostrzegawcze i nakleić odblaskowe pasy na boku karoserii. Przystosowaniem maszyny potencjalny nabywca nie musi się jednak martwić, bo rynku nie brakuje przedsiębiorstw specjalizujących się w organizacji całego przedsięwzięcia.Sprawa nie jest jednak do końca legalna, bo po przekroczeniu granicy specjalne wyposażenie jest demontowane. Kto chciałbym przecież jeździć na co dzień Porsche belką ostrzegawczą na dachu? A proceder dotyczy właśnie aut sportowych i luksusowych, które są najdroższe i gwarantują tym samym największe oszczędności.

Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, w minionym roku do urzędu komunikacji zgłoszono aż 415 pojazdów tego typu, z czego połowa nie przekroczył 3 lat. Również i w tym roku pomoc drogowa cieszy się ogromną popularnością - w styczniu do rejestracji zgłoszono 46 pojazdów, natomiast na początku lutego zarejestrowano pomoc drogową na bazie Ferrari California...



źródło: IBRM Samar

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Ferrari jako pomoc drogowa, czyli nowy sposób na zaoszczędzenie VAT-u i uniknięcie akcyzy