Flota  »  Drogi  »  Na braku możliwości płacenia za autostrady elektronicznie tracą i kierowcy, i państwo

Na braku możliwości płacenia za autostrady elektronicznie tracą i kierowcy, i państwo

2015-03-10 - F. Bednarkiewicz     Tagi: Drogi, Opłaty drogowe, ViaTOLL
Jednolity elektroniczny system poboru opłat na krajowych autostradach nie tylko ułatwiłby podróż kierowcom, lecz także mógłby zwiększyć efektywność wykorzystania autostrad, a tym samym przyniósł dodatkowe wpływy Skarbowi Państwa. Choć eksperci oceniają, że nie ma przeszkód prawnych, technicznych i finansowych, by rozszerzać system i likwidować bramki, to nadal nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe. Ich zdaniem również system viaTOLL nie jest rozbudowywany w takim tempie, w jakim powinien.
- Pobór opłat na bramkach to rozwiązania z poprzedniej epoki - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jacek Brzozowski, doradca prezydenta Pracodawców RP. - Autostrady są inwestycjami dość kapitałochłonnymi, więc zmniejsza się efektywność takiej autostrady. Wydajemy duże pieniądze na jej budowę, a potem co kilkadziesiąt kilometrów kierowcy muszą zwalniać i zatrzymywać się. Czasami dochodzi tam do jakichś spiętrzeń, korków, a to stoi to w sprzeczności z logiką dróg szybkiego ruchu i autostrad.

Likwidacje manualnego poboru opłat na autostradach i uciążliwych dla kierowców bramek wiosną ubiegłego roku zapowiadała była minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska. Odchodząc na stanowisko komisarza UE, zarekomendowała ona zastąpienie go elektronicznym poborem opłat. Według wstępnych zapowiedzi mogłoby to nastąpić nawet w 2016 roku. Nadal jednak nie wiadomo, czy to w ogóle nastąpi - według nieoficjalnych doniesień medialnych rząd chce odstąpić od projektu likwidacji szlabanów.
- Włączenie w system odcinków autostrad, na których obecnie pobór opiera się na bramkach, to zwiększenie wygody dla kierowców. Przyczyni się do zwiększenia użyteczności tych dróg dla kierowców. Unikniemy tego uciążliwego elementu związanego z zatrzymywaniem się i regulowaniem tej należności - mówi Jacek Brzozowski.

Jego zdaniem dziś nie ma istotnych przeszkód, które hamowałyby wdrożenie elektronicznego systemu poboru opłat i likwidację bramek funkcjonujących na autostradach.

Według Brzozowskiego wprowadzenie elektronicznego systemu poboru opłat na autostradach - także tych zarządzanych przez prywatnych koncesjonariuszy - mogłoby być pierwszym krokiem do porozumienia z koncesjonariuszami w innej ważnej sprawie. Chodzi o objęcie systemem viaTOLL zarządzanych przez nich tras.

- Niewątpliwie istotnym problemem w obszarze rozwoju polskiej sieci autostradowej było w pewnym sensie poszatkowanie niektórych tras na odcinki publiczne oraz na odcinki działające w ramach prywatnych koncesji - zwraca uwagę Jacek Brzozowski. - Przekonanie prywatnych koncesjonariuszy do włączenia się ich do tego centralnego systemu viaTOLL byłoby dużym sukcesem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Pracodawcy RP zwracają uwagę na to, że również rozszerzanie viaTOLL na kolejne odcinki autostrad i dróg ekspresowych nie idzie zgodnie z założeniami. Do 2018 roku system ma obejmować 7 tys. km dróg, a dziś jest to nieco ponad 3 tys. W tym roku zostanie w niego włączonych zaledwie 250 km, mniej niż w poprzednich latach, chociaż istnieje już teraz możliwość objęcia e-mytem większej liczby gotowych nowych dróg.



źródło: Agencja Informacyjna "Newseria Biznes"

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Na braku możliwości płacenia za autostrady elektronicznie tracą i kierowcy, i państwo