Flota » Aktualności » Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce

Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej na krajowym rynku motoryzacyjnym rozwinął się reeksport samochodów osobowych. Najpierw auto jest rejestrowane w Polsce, a potem wywożone i sprzedawane za granicą. Zjawisku sprzyja korzystny kurs złotego wobec euro i możliwość zwrotu 23-proc. podatku VAT. Niektórzy dealerzy dzięki reeksportowi osiągają lepsze wyniki sprzedażowe, dla całości branży są to jednak niekorzystne praktyki, które fałszują faktyczny obraz rynku.
- W ostatnich latach pojawiło się niezwykłe zjawisko, polegające na tym, że część nowych samochodów rejestrowanych jako sprzedaż w Polsce wyjeżdża za granicę, co wprowadza dosyć duże zamieszanie na rynku - wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Pawlak, prezes zarządu Toyota Motor Poland.
Ministerstwo Gospodarki szacuje, że około 10 proc. nowych samochodów rejestrowanych w Polsce jest reeksportowanych. W 2013 r. zarejestrowano (i sprzedano) 323 tys. aut, ale jak podaje MG, faktyczna chłonność rynku to 294 tys. samochodów (o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony).
Zdaniem Pawlaka pierwszym skutkiem takich praktyk jest zaburzony obraz popularności konkretnych modeli samochodów, która może nie wynikać ze sprzedaży aut polskim konsumentom, lecz ze zjawiska reeksportu.
- Po drugie, bardzo często są to samochody eksportowane tylko przez niektórych dealerów i wtedy dealerzy innych marek mają dużo wyższe cele sprzedażowe, których nie mogą osiągnąć, przez co nie otrzymują bonusów czy premii. Podobna sytuacja dotyczy sprzedawców - zaznacza prezes zarządu Toyota Motor Poland. - Zamieszanie z tego powodu jest widoczne głównie w ujęciu regionalnym. Nagle w jakimś regionie dealer sprzedaje 300, 400 czy 500 samochodów, co nie ma nic wspólnego z lokalnym popytem na samochody na danym rynku.
Jak podkreśla resort gospodarki, reeksport może być wartością dodaną dla sieci dealerskiej, pozwalającą na zrekompensowanie spadku zakupów na rynku polskim.
Jacek Pawlak przekonuje, że problem powinien być jak najszybciej rozwiązany. W jego ocenie zmiany powinny polegać na tym, że tymczasowo rejestrowane i wywożone za granicę samochody powinny być potem w Polsce wyrejestrowywane, co miałoby swoje odzwierciedlenie w danych.
- Nie sądzę, żeby cokolwiek się zmieniło w 2015 roku. Nie słyszałem o tym, żeby Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców czy jakakolwiek agencja rządowa miała się tym zająć. Mamy jednak nadzieję, że ktoś się tym zajmie i wyeliminuje takie praktyki, ponieważ nie ma to nic wspólnego ze sprzedażą w Polsce. Często cieszymy się, że rynek rośnie, niestety, często to mylne wrażenie, bo rośnie tylko reeksport - podsumowuje Jacek Pawlak.
Na popularność wywozu aut za granicę wpływa polityka cenowa ich producentów, sytuacja gospodarcza w kraju importera, a przede wszystkim aktualny kurs złotego do euro.
Ministerstwo Gospodarki szacuje, że około 10 proc. nowych samochodów rejestrowanych w Polsce jest reeksportowanych. W 2013 r. zarejestrowano (i sprzedano) 323 tys. aut, ale jak podaje MG, faktyczna chłonność rynku to 294 tys. samochodów (o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony).
- Po drugie, bardzo często są to samochody eksportowane tylko przez niektórych dealerów i wtedy dealerzy innych marek mają dużo wyższe cele sprzedażowe, których nie mogą osiągnąć, przez co nie otrzymują bonusów czy premii. Podobna sytuacja dotyczy sprzedawców - zaznacza prezes zarządu Toyota Motor Poland. - Zamieszanie z tego powodu jest widoczne głównie w ujęciu regionalnym. Nagle w jakimś regionie dealer sprzedaje 300, 400 czy 500 samochodów, co nie ma nic wspólnego z lokalnym popytem na samochody na danym rynku.
Jak podkreśla resort gospodarki, reeksport może być wartością dodaną dla sieci dealerskiej, pozwalającą na zrekompensowanie spadku zakupów na rynku polskim.
Jacek Pawlak przekonuje, że problem powinien być jak najszybciej rozwiązany. W jego ocenie zmiany powinny polegać na tym, że tymczasowo rejestrowane i wywożone za granicę samochody powinny być potem w Polsce wyrejestrowywane, co miałoby swoje odzwierciedlenie w danych.
- Nie sądzę, żeby cokolwiek się zmieniło w 2015 roku. Nie słyszałem o tym, żeby Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców czy jakakolwiek agencja rządowa miała się tym zająć. Mamy jednak nadzieję, że ktoś się tym zajmie i wyeliminuje takie praktyki, ponieważ nie ma to nic wspólnego ze sprzedażą w Polsce. Często cieszymy się, że rynek rośnie, niestety, często to mylne wrażenie, bo rośnie tylko reeksport - podsumowuje Jacek Pawlak.
Na popularność wywozu aut za granicę wpływa polityka cenowa ich producentów, sytuacja gospodarcza w kraju importera, a przede wszystkim aktualny kurs złotego do euro.
źródło: Agencja Informacyjna "Newseria Biznes"
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce
Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce
carrera997 2015-01-27 14:24
Tylko dziwne że niektórzy importerzy aut jak Peugeot na przykład zablokowali re-eksport a np. Suzuki zezwala na to!!!! Jak by chcieli to by zrobili z tym porządek... Np. Krotoski Cichy w Poznaniu ma całą komórkę zajmującą się re-eksportem....
Podobne: Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce




Podobne galerie: Reeksport dotyczy nawet co dziesiątego samochodu sprzedanego w Polsce



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć