Rynek samochodów ciężarowych - spadek popytu

Zastój na rynku używanych samochodów ciężarowych wciąż trwa. Popyt na ciągniki siodłowe zsilnikami Euro 5 jest zaskakująco niski, a ich wartości rynkowe wyraźnie spadły.Szczególnie dotyczy to pojazdów z lat 2006-2007, a więc kupowanych w okresie boomu rynkowego, które w dużej ilości właśnie wróciły na rynek wtórny. Taka sytuacja może świadczyć o nienajlepszej kondycji polskich przewoźników międzynarodowych. Drogie paliwo i niestabilna sytuacja gospodarcza w Europie nie sprzyja nowym inwestycjom. Słaba sprzedaż samochodów używanych źle wróży popytowi na pojazdy nowe. Statystyki wskazują na wzrost sprzedaży ciężarówek w Polsce w pierwszym półroczu o ponad 100% w stosunku do analogicznego okresu 2010 roku (do czerwca włącznie), ale druga połowa bieżącego roku może się okazać znacznie gorsza pod tym względem. Od lat sytuacja na rynku pojazdów używanych jest prognozą dla sprzedaży samochodów nowych. Wprowadzenie w lipcu systemu myta odbyło się z dwudniowym opóźnieniem z powodu problemów technicznych. Uruchamianie systemu bardzo niekorzystnie wpłynęło na zainteresowanie ciągnikami z silnikami Euro 3 i coraz trudniej znaleźć na nie nabywców.

Przewoźnicy krajowi wciąż zastanawiają się nad wymianą pojazdów starszych na Euro 4 lub Euro 5, ale przed podjęciem decyzji warto wziąć pod uwagę bardzo duże różnice wartości między samochodami z poszczególnymi normami. Może się okazać, że z tego powodu, pomimo wyższych stawek myta, eksploatacja Euro 3 będzie wciąż opłacalna przez kilka najbliższych lat. Wszystko zależy od przebiegu. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Euro 3 będzie szybko tracić na wartości i odsprzedaż za 2-3 lata będzie wiązać się z kłopotami (w tym czasie normą referencyjną będzie już Euro 6).W ciągu kilku najbliższych miesięcy z pewnością okaże się, którą drogą postanowili pójść polscy przewoźnicy. Dodatkowym impulsem będzie z pewnością uszczelnienie korytarzy transportowych przez ITD, a także zwykła kalkulacja straty czasu na poruszanie się drogami bezpłatnymi, ale o znacznie mniejszej przepustowości. Sytuacja omijania dróg płatnych po wprowadzeniu myta jest typowa i spotkały się z nią wszystkie kraje uruchamiające system.Pojazdy budowlane sprzedają się w normalnym tempie, a popyt jest w miarę stabilny, podobnie, jak ich wartości rynkowe. Rynek dystrybucyjny wciąż przeżywa problemy, zainteresowanie pojazdami używanymi jest znikome. Prawdopodobnie kalkulacja kosztów związanych z mytem wymusi jednak na przewoźnikach wymianę samochodów na nowsze w niedługim czasie.