Zakup nowych radiowozów ITD zwrócił się w 2 tygodnie!

Jakiś czas temu pisaliśmy o nowych, nieoznakowanych radiowozach Inspekcji Transportu Drogowego, które "wlepiają" mandaty bez konieczności zatrzymywania kierowców do kontroli. Ten wątpliwie wpływający na poprawę bezpieczeństwa sposób szybko okazał się być wyjątkowo skuteczny - w ciągu miesiąca auta zrobiły 33 tys. zdjęć, zarabiając niebagatelne 11,5 mln zł. Zakup radiowozów kosztował państwo 6,4 mln zł, które to zwróciło się więc w ciągu dwóch pierwszych tygodni ich użytkowania. Od tamtego czasu wszystkie pieniądze z mandatów trafiają więc do Skarbu Państwa. Co ważne, wielu z ukaranych w ten sposób kierowców cały czas nie wie o swoim mandacie, gdyż ITD uznało zatrzymywanie kierowców za niepotrzebną formalność.

Zamiast dawać kierującym reprymendę, co mogłoby doprowadzić do faktycznej poprawy bezpieczeństwa na drogach, radiowozy moją pozostawać cały czas w ruchu. Czyż to nie "genialne"? Spalą dzięki temu mniej paliwa, obędzie się bez ostrzeżeń na CB radiu, funkcjonariusze nie muszą wysiadać z wygodnego auta, a samych zdjęć można zrobić więcej, za jeszcze więcej pieniędzy...