Autostrady w Polsce, czyli złoty biznes na kierowcach znad Wisły

Od kilku, a nawet kilkunastu miesięcy życie w Polsce jest niewyobrażalnie drogie. Podczas gdy naszych zarobków z austriackimi lub niemieckimi nie można nawet porównywać, ceny większości produktów w tamtejszych sklepach są o zaledwie 10-20 % wyższe. Co więcej, paliwo kosztuje w tych krajach niemalże tyle samo co w Polsce, natomiast sieć autostrad jest imponująca. Źródła "drożyzny" można się dopatrywać na przykład w opłatach za drogi, które w zeszłym roku ruszyły na naprawdę szeroką skalę. Opłaty te stały się oczywiście dodatkowym kosztem przewoźników, co ma pośredni wpływ na ceny produktów. Większość przedmiotów, które wkładamy do wózków sklepowych przywożą przecież ciężarówki.

Tymczasem Skarb Państwa odlicza kolejne zyski. Od uruchomienia elektronicznego systemu opłat do funduszu drogowego wpłynęło 340 milionów złotych. W przeliczeniu na jeden dzień daje to więc około 3 miliony! Najwięcej zysków przyniosła trasa A4, która zarobiła 172 miliony w okresie zaledwie od maja do listopada 2012. Kolejna w rankingu była autostrada A2, z dochodami przekraczającymi 37 milionów, natomiast droga krajowa nr 92 zarobiła 28 milionów. Sporo...